Sygnał budzika wyrywa Kasię ze snu. Potrzebuje chwili, by oprzytomnieć. A potem w telefonie jeszcze raz odczytuje wczorajszą konwersację z Konradem. Nagle do pokoju wpada Zuzia i oświadcza, że chce omlet. Tymczasem podopieczni ośrodka nakrywają do śniadania. Gdy już wszystko jest gotowe, zjawia się Wojtek. Zauważa, że brakuje dwóch wychowanków - Kamila i Iwa. Sebastian twierdzi, że koledzy poszli na chwilę do sklepu. Ale tak naprawdę chłopcy są na miejscu ostatniej nielegalnej wywózki śmieci. Przetrząsają plastikowe worki w nadziei, że wandal zrobił błąd i wyrzucił jakieś dokumenty, które pozwolą go zdemaskować. Niestety, nic nie znajdują. Zaalarmowany przez kolegów Kamil sugeruje, by już wracali. Po drodze wstępują do sklepu.