We Wrocławiu grasuje seryjny morderca. Zabija głównie drobne brunetki, a w ich włosach zostawia lilie. Jedna z denatek była w konflikcie z niejaką Olgą Chwistek, ponieważ miała romans z jej mężem. Pojawia się hipoteza, że każda z zamordowanych mogła być kochanką Chwistka, jednak szybko okazuje się to nieprawdą.